Dlaczego warto jeść ryby?

W przeszłości ryby stanowiły podstawę jadłospisu Polaków, dzisiaj coraz rzadziej goszczą na naszych talerzach. Tymczasem naukowcy i dietetycy biją na alarm: są niezastąpionym elementem diety i znacząco wpływają na nasze zdrowie.

Na co wpływa ryba?

Eksperci do spraw żywienia są zgodni: powinniśmy zjadać rybę przynajmniej dwukrotnie w tygodniu. Regularne włączanie ryby do jadłospisu pozwala na dostarczenie organizmowi solidnej porcji dobrze przyswajalnego i odżywczego białka. Tłuszcze ryb morskich z kolei są bardzo istotnym elementem profilaktyki zdrowotnej, zwłaszcza w chorobach układu krwionośnego i serca. Co jeszcze drzemie w rybie? Przede wszystkim jod, którego podstawowym źródłem są właśnie ryby morskie i owoce morza. Odpowiedni poziom jodu, w utrzymaniu którego pomaga jedzenie ryb, gwarantuje prawidłowe funkcjonowanie tarczycy. Tym samym metabolizm człowieka oraz działanie jego układu nerwowego przebiegają bez zakłóceń. W rybach oraz skorupiakach zawarte są witaminy z grupy B, zaś w tłustych rybach morskich można znaleźć sporo witaminy A oraz D. Poza tym, ryby dostarczają nam wartościowych mikroelementów: magnezu, potasu i fosforu.

Dlaczego nie wolno rezygnować z ryb?

Specjaliści z zakresu dietetyki ubolewają nad tym, że ryby zbyt rzadko pojawiają się na talerzach Polaków. Za pośrednictwem akcji społecznych zachęcają, by zwiększyć ilość ryb w codziennej diecie. Przemawiają za tym wyniki badań, które udowadniają, że osoby często jadające spore ilości ryb i owoców morza rzadziej chorują na schorzenia krążenia, alergie, miażdżycę i nowotwory.

Rybna dieta jest korzystna dla organizmu

Dieta oparta na rybach ma wiele zalet. Podstawową z nich jest jej niska kaloryczność – ryby (pod warunkiem, że niezbyt często jadamy je smażone i panierowane) nie dostarczają organizmowi wielu kalorii. Są natomiast doskonałym produktem, który pozwoli wzbogacić jadłospis w białko, mikroelementy oraz kwasy tłuszczowe z rodziny omega – 3. Eksperci radzą, by sięgać często po tłuste ryby morskie (łososia, halibuta, sardynki, makrelę, szproty czy śledzie), szczególnie bogate w te kwasy. Dzięki nim łatwiej będzie zapobiec chorobom serca, wspomóc funkcjonowanie pamięci, zdolność kojarzenia i ograniczyć ryzyko takich chorób, jak choroba Alzheimera, demencja, osteoporoza i obniżona odporność.

Ryby świeże czy przetworzone?

Przy wybieraniu ryb do posiłków, często stajemy przed dylematem: czy kupić rybę świeżą, czy zdecydować się na konserwę lub rybę wędzoną? Rozwiązanie tego dylematu jest proste: we wszystkim trzeba zachować pewną równowagę. Ryby świeże, poddane starannej obróbce, będą najlepszym źródłem wartości odżywczych. Wbrew pozorom, nie należy skreślać też rybnych konserw – dobrej jakości rybne przetwory zachowują większość cennych składników odżywczych/ Natomiast rybami wędzonymi powinniśmy się raczyć z rozwagą. Bywają bowiem często tłuste i ciężkostrawne, a w wyniku procesu wędzenia zawierają też sporą dawkę sodu oraz pozostałości po dymie wędzarniczym, który może w dużych ilościach być obciążający dla zdrowia.

Chudnij na rybnej diecie

Jeśli planujemy przejście na dietę odchudzającą, warto uwzględnić w niej również ryby. Jednak nie wszystkie sprawdzą się równie dobrze w procesie chudnięcia. Sprzymierzeńcami w walce o szczupłą sylwetkę będą niskokaloryczne ryby, takie jak dorsz, dola, morszczuk, pstrąg, flądra, mintaj, szczupak, okoń, sandacz, płoć oraz owoce morza. Warto natomiast ograniczyć spożycie ryb  bogatych w tłuszcze, w szczególności śledzia, makreli, halibuta, łososia, węgorza, ryby maślanej oraz tuńczyka. Niewskazane są również konserwy rybne z olejem i sosami. Podczas trwania diety odchudzającej istotny jest sposób przyrządzania ryb. Dlatego powinno się unikać smażenia i panierowania ryby oraz serwowania jej z sosami śmietanowymi, jogurtowymi i majonezowymi. Najzdrowsza i najchudsza będzie ryba ugotowana na parze lub w wodzie, upieczona lub grillowana z ziołami i odrobiną cytryny.

 

<< WRÓĆ DO LISTY artykułów