Cudowne Miejsce w Magicznym Zakątku Mazur – zapraszamy!

Szampan czy wino musujące – czym powitać Nowy Rok

Aktualności Satori

Szampan czy wino musujące – czym powitać Nowy Rok

Sylwester to szczególny czas. Świętujemy pożegnanie starego, a jednocześnie powitanie Nowego Roku. Często zastanawiamy się w jaki sposób uczcić tę wyjątkową noc w roku. Czy wybrać wino musujące, czy raczej bardziej odpowiedni na tę okazję będzie szampan?

Z badań wynika, że coraz częściej wybieramy jednak szampana. Dlaczego? Szampan kojarzy się powszechnie ze świętowaniem i luksusem. Nazwę swą zawdzięcza regionowi w północno-wschodniej Francji, Szampanii. Nazwa szampan została zastrzeżona w 1911 roku.  Oznacza to, że wina musujące powstałe na innym niż Szampania terenie, nawet jeśli zostały wyprodukowane przy użyciu metody szampańskiej, nie mogą nazywać się szampanami.

Szampan jest produkowany bez sztucznego nasycania napoju dwutlenkiem węgla. Dwutlenek węgla tworzy się w nim na skutek naturalnego procesu dojrzewania wina w butelkach. Do butelek nalewa się młode, nie do końca przefermentowane wino, a następnie przechowuje się lekko pochylone w stronę korka butelki w piwnicach, w stałej temperaturze 3-5 °C.

Co jeszcze odróżnia szampana od win musujących? Oprócz określonego obszaru uprawy (region Szampanii), gęstość winorośli, ręczny zbiór winogron, dokładne ich wyciskanie następujące zaraz po zbiorze i fermentacja wina zachodząca w butelkach.

Dobre wino musujące możemy kupić już za kilkadziesiąt złotych. Jednak gdy świętujemy wyjątkową okazję, a do takich należy przecież noc sylwestrowa, warto dołożyć drugie i cieszyć się smakiem oryginalnego produktu z Szampanii.

Warto podkreślić, że szampan z roku na rok zyskuje na popularności. A za tą wyjątkowością kryje się najwyższa jakość trunku. 

czytaj dalej >>>

Polskie tradycje wigilijne

Polskie tradycje wigilijne

Święta Bożego Narodzenia w Polsce to jeden z najbardziej uroczystych momentów w ciągu roku. W Polsce tradycja wigilijna sięga XVIII wieku. Najważniejszym elementem jest rodzinna kolacja, składająca się z postnych potraw.

Do kolacji zasiadamy wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki na niebie. Zgodnie z tradycją pozostawiamy też puste miejsce przy stole dla niespodziewanego gościa, a jednocześnie, by wyrazić pamięć o bliskich, którzy nie mogą tego dnia spędzić z nami. Ważnym elementem polskiej tradycji wigilijnej jest łamanie się opłatkiem, jednocześnie składając sobie wzajemnie życzenia. Ma  to być symbolem wzajemnego poświęcenia dla innych i uczyć, że należy podzielić się nawet ostatnim kawałkiem chleba.

Ile osób, ile potraw?

Co ciekawe tradycja wigilijna nakazywała, by do stołu zasiadała parzysta liczba osób. Nieparzysta liczba wróżyć miała nieszczęście w nadchodzącym roku dla jednego z uczestników kolacji. W dawnych czasach do stołu zasiadano według hierarchii, ponieważ osoba najwyższa rangą rozpoczynała uroczystość lub według wieku, co miało oznaczać, by w takiej kolejności odchodzić z tego świata.

Zgodnie z tradycją ilość potraw na stole powinna być nieparzysta – wieczerza chłopska składała się najczęściej z 7 potraw, szlachecka z 9, natomiast arystokracja spożywała 11 potraw. Dawniej wierzono, że nieparzysta liczba potrwa zapewni urodzaj lub dobrą pracę w kolejnym roku. Do dziś pozostał zwyczaj podawania 12 dań na cześć 12 apostołów. Każdej z potraw należy spróbować. Ma to zapewnić szczęście w nadchodzącym roku.

Do najbardziej znanych dań wigilijnych należą: barszcz czerwony z uszkami lub zupa grzybowa, ryby przyrządzane na różne sposoby, kapusta z grochem, paszteciki z grzybami, kulebiak, pierogi z kapustą i grzybami, kompot z suszonych owoców, czy kutia.

Przepis na tradycyjne pierogi z kapustą i grzybami

Szef Kuchni hotelu Głęboczek Vine Resort & SPA przedstawia przepis na tradycyjne pierogi z kapustą i grzybami:

Składniki:

Ciasto pierogowe:
1 kg maki

0,2 kg masła

0,5 l mleka

Farsz:
0,1 kg  suszonych grzybów
1 kg kiszonej kapusty
sól i pieprz, majeranek
3 łyżki oliwy
 2 cebule, pokrojone w kostkę

Sposób przygotowania:

Grzyby opłukać, zalać zimną wodą i odstawić na 4-6 godzin. Następnego dnia gotować, aż będą miękkie. Kapustę ugotować do miękkości i odcisnąć. Grzyby odcedzić, zachowując wywar np. do zupy grzybowej. Następnie odcisnąć z wody i razem z kapustą pokroić drobno. Na patelni na oliwie usmażyć cebulę, potem grzyby i kapustę. Składniki farszu doprawić solą,  pieprzem i majerankiem. Mąkę przesiać do miski, dodać mleko podgrzane (do ok. 60 stopni) z masłem i wszystko wyrobić.

Ciasto wyrabiać, aż będzie miękkie i elastyczne, przez około 15 minut. Przykryć ściereczką i wstawić na ok. 1 godzinę do lodówki. Następnie ciasto należy podzielić na 3 części i rozwałkować na placki. Małą szklanką wycinać kółeczka, na środek nakładać farsz, składać na pół i zlepiać brzegi. Przygotowane pierogi gotować do miękkości, przez około 3 – 5 minut. Można sprawdzić czy pierogi są już miękkie, odławiając jednego na łyżkę cedzakową i dotykając palcem. Pierogi smażymy lub okraszamy wcześniej przygotowaną cebulą. Pierogi po ulepieniu możemy zamrozić i cieszyć się smakiem przez kolejne tygodnie nie tylko w okresie świątecznym.

Polskie pierogi z kapustą i grzybami dobrze smakują z przysmażaną na oliwie lub tradycyjnie na smalcu z  cebulką. Można także pierogi podawać z zupą grzybową lub czerwonym barszczem, zanurzone w gorącej zupie lub odsmażane na patelni.

czytaj dalej >>>

Styl życia – Recepta na zdrowy sen

Żyjemy bardzo intensywnie, ciągle w biegu. Na co dzień mamy mnóstwo różnych, pilnych spraw, którymi trzeba się zająć, wiele problemów do rozwiązania. Życie w ciągłym biegu wymaga od nas nieustannego skupienia, koncentracji na najważniejszych zadaniach. Często zapominamy w tym wszystkim o sobie i potrzebach swojego organizmu. Jesteśmy pochłonięci pracą i licznymi obowiązkami, a przy tym zestresowani. Stres nie sprzyja naszemu zdrowiu, a co gorsza często niekorzystnie wpływa także na jakość naszego snu.

Co oznacza dobry sen?

Dobry sen to ten, który określamy jako:

  • nieprzerwany,

  • regenerujący,
  • głęboki.

Czas snu, jakiego potrzebujemy wynosi od 7,5 do 8 godzin na dobę.

Co zrobić, by uniknąć problemów ze snem?

Hałas, niewygodne łóżko, praca przy komputerze do późnych godzin nocnych to czynniki, które mogą utrudniać zasypianie.

Warto zapoznać się z kilkoma praktycznymi wskazówkami, które pozwolą zwiększyć komfort naszego snu.

Przede wszystkim powinniśmy trzymać się określonego rytmu dnia. Jeśli mamy taką możliwość warto kłaść się i wstawać o tej samej porze. Dlaczego? Wówczas nasz organizm przyzwyczaja się do ustalonego cyklu spania. Sport powinien pełnić w naszym życiu ważną funkcję, jednak powinniśmy unikać intensywnego wysiłku fizycznego na 2 godziny przed snem. Ćwiczenia działają pobudzająco i mogą niekorzystnie wpływać na zasypianie.

Powinniśmy także ograniczyć spożywanie nikotyny i kofeiny, które mają właściwości stymulujące, powodujące trudności w zasypianiu. Nie należy także spożywać obfitych posiłków przed snem, zwłaszcza pikantnych lub słodkich. Pozytywne efekty można uzyskać stawiając na chwilę relaksu przed zaśnięciem. Dobrym pomysłem może okazać się gorąca kąpiel, czytanie książki, czy słuchanie spokojnej muzyki.

O czym jeszcze należy pamiętać?

Drzemki w ciągu dnia mogą niekorzystnie wpływać na zasypianie. Należy ich unikać, zwłaszcza jeśli problem ze snem nas dotyczy.

Jak przygotować naszą sypialnię do snu?

Sypialnia powinna być cicha i wygodna, a okna zaciemnione. Warto zadbać o temperaturę – optymalna temperatura do spania to 21 st. C. Przed snem dobrze jest także wywietrzyć pokój, w którym śpimy, ponieważ duża ilość tlenu ułatwia zasypianie. Należy również zadbać o to, by łóżko miało odpowiednie wymiary, a materac o odpowiednią miękkość, dopasowaną do naszej wagi.

Warsztaty wellness „Wyłącz prędkość włącz dystans” w hotelu Głęoczek Vine Resort & SPA

Jakość snu w diametralny sposób wpływa na funkcjonowanie wszystkich układów ciała człowieka włącznie z jego psychiką. Dlatego też tak ważnym jest aby uświadomić sobie i stosować się do podstawowych zasad higieny snu.

Ten i inne aspekty holistycznie pojmowanego zdrowia człowieka będą poruszane w czasie dwugodzinnych warsztatów (odżywianie, ruch a przede wszystkim fizjologia pracy i odpoczynku).

Warsztaty muszą być warsztatami stąd część praktyczna dotyczy nauki technik oddechowych, podstaw relaksacji i podstaw ergonomii pracy ciała. Wszystko to by lepiej poznać siebie, zrozumieć jak funkcjonujemy i jak reagujemy na bodźce zewnętrzne (które często są stresorami).

 

czytaj dalej >>>

Grzane wino – idealne na jesień!

Temperatura za oknem nas nie rozpieszcza. Większość z nas najchętniej spędziłaby listopad w ciepłym łóżku, czytając ulubioną książkę. A jesień jest przecież piękna. Pełna kolorów, spadających z drzew liści, kasztanów.

Na chłodny, jesienny wieczór idealne będzie grzane wino. Najlepiej w towarzystwie przyjaciół, przy kominku, z rozmowami do rana.

Jednak jak przygotować dobre grzane wino? Zanim przystąpimy do przygotowania grzańca warto poznać kilka tajników, które pozwolą zachować odpowiedni smak i aromat. Podstawą sukcesu jest odpowiednio dobrane wino. Najlepiej sprawdzą się te z Portugalii, Hiszpanii, czy Italii. Dlaczego? Ponieważ odznaczają się one owocowym smakiem. Nieodłącznym elementem grzanego wina są przyprawy korzenne – imbir, kardamon, cynamon, czy gałka muszkatołowa. Warto dodać też skórkę z pomarańczy lub cytryny, goździki lub anyż. Z kolei do słodzenia grzanego wina najlepszy będzie miód.

Przedstawiamy przepis na idealne grzane wino, autorstwa naszego Sommeliera:

Składniki dla 1 osoby:

  • 150 ml czerwonego wina np. Primitivo
  • 10-50 ml dobrej jakości miodu
  • Kardamon 2 szt.
  •  Goździki 5 szt.
  • Laska cynamonu 1 szt.
  • Skórka z 1/4 pomarańczy i z 1/4 cytryny
  • Sok z 1/4 pomarańczy.

 Sposób przygotowania:

Do garnka wlać wino, dodać pozostałe składniki, doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu przez około 2 minuty. 

czytaj dalej >>>

Wszystko co powinniśmy wiedzieć o…dyni

Od kilku lat rośnie popularność dyni, która jest obecna na naszych stołach praktycznie przez całą jesień.  Do Polski dynia trafiła na przełomie XVII i XVIII wieku, a w Europie znana jest już od XVI wieku, gdzie pojawiała się za sprawą hiszpańskich konkwistadorów. Dynia to uniwersalne warzywo o imponującym kształcie, rozmiarze i barwie. Największe okazy uzyskują wagę do 200 kg, choć zdarzają się także znacznie bardziej imponujące. W 2010 roku do księgi rekordów Guinnessa wpisano dynię o wadze 821 kg. Dynia to jedno z najzdrowszych warzyw. Stanowi ona bogactwo wartości odżywczych – zawiera mnóstwo witamin i minerałów, a przy tym ma niewiele kalorii – 100 g miąższu to zaledwie 27 kcal. Dynia to doskonałe źródło beta karotenu, chroniącego przed wolnymi rodnikami – 100 g stanowi połowę dziennego zapotrzebowania osoby dorosłej na witaminy z grupy A. Zawiera także sporo potasu, wapnia, witamin z grupy B i kwasu foliowego. Wzmacnia odporność, obniża poziom cholesterolu, zwiększa przemianę materii. Jadalny jest nie tylko miąższ. Pestki dyni zawierają lecytynę i cynk, co korzystnie wpływa na pracę mózgu. Z kolei olej z pestek dyni ze względu na zawartość witamin i minerałów obniża poziom cholesterolu. Kupując dynię warto zwrócić uwagę na kolor miąższu – im bardziej pomarańczowy, tym więcej zawiera witamin z grupy B i karotenu.

Szef Kuchni hotelu Głęboczek Vine Resort & SPA Marian Frankowski zdradza przepis na zupę krem z dyni z mlekiem kokosowym i prażonymi pestkami dyni:

Czas przygotowania 45 minut
Składniki na 10 porcji:

  • 2 kg dyni, obranej i pokrojonej w kostkę
  • 150 g masła 82%
  • 1 duża cebula, pokrojona w kostkę
  • 2 łyżeczki świeżego imbiru, pokrojonego w plastry
  • 0,5 l mleka kokosowego
  • sok z 1 pomarańczy
  • 1 litr bulionu warzywnego
  • sól, biały pieprz
  • 1 pęczek świeżej kolendry, umytej i posiekanej
  • 50 g pestek dyni, uprażonych na suchej patelni

Sposób przygotowania:
Garnek nagrzewamy, wrzucamy masło, cebulę, smażymy przez 1 minutę. Dodajemy dynię i smażymy przez około 5 minut. Zalewamy bulionem warzywnym, dodajemy imbir i gotujemy aż dynia będzie bardzo miękka, co chwilę mieszając. Wlewamy mleko kokosowe, sok z pomarańczy i wszystko blendujemy.  Zupę doprawiamy solą i pieprzem. Zupa powinna mieć konsystencję kremu. Zupę wlewamy do talerzy, posypujemy prażonymi pestkami dyni i kolendrą. Życzę smacznego!

czytaj dalej >>>

Makaron tagliatelle z sosem borowikowym

Szef kuchni hotelu Głęboczek Vine Resort & SPA Marian Frankowski zdradza przepis na pyszne tagliatelle z borowikami : 

Makaron tagliatelle z sosem borowikowym :
Czas przygotowania 30 minut
Na 4 porcje

Składniki:

  • 1 kg borowiki, oczyszczone, umyte
  • 100g masła 82% tłuszczu
  • 500 ml śmietanki 30%
  • 400g makaronu
  • 1 duża cebula, pokrojona w cienkie paski
  • 2-3 ząbki czosnku, pokrojone w cienkie paski
  • 80g parmezanu tartego
  • 1 pęczek świeżej natki pietruszki , umytej i posiekanej
  • sól, pieprz biały

Sposób przygotowania:
Patelnie nagrzewam, wkładamy masło, wrzucamy cebulę, smażymy przez chwile. Wrzucamy borowiki i smażymy aż zmienią kolor na złoty. Dodajemy czosnek, śmietanę i smażymy do redukcji śmietany. Przyprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy makaron ok. 6-8 minut. Ugotowany makaron dodajemy do sosu, posiekaną pietruszkę i wszystko mieszamy. Makaron z borowikami wykładamy na talerz, posypujemy parmezanem, dekorujemy pietruszką. Życzę smacznego!

 

czytaj dalej >>>

W świecie wina Blaufränkisch

Niedawno w Głęboczek Vine Resort & SPA mieliśmy okazję gościć Silvię Heinrich z austriackiej winnicy Weingut Heinrich. Wizyta Silvii dostarczyła mnóstwo wrażeń, a degustacja wybornych win z winnicy Weingut Heinrich okazała się strzałem w dziesiątkę.

Blaufränkisch to szczep, którego stolicą jest austriacki Burgenland. W tym wspaniałym regionie winiarskim w małej miejscowości Deutschkreutz znajduje się zaprzyjaźniona z Głęboczek Vine Resort & SPA winnica Weingut Heinrich. Blaufränkisch jest dla tej winnicy najważniejszym szczepem, a wina, które z niego powstają są idealne na każdą okazję. Według naszego Sommeliera Andrzeja Blicharskiego na spotkanie w gronie przyjaciół doskonale sprawdzi się Alpha Rot, które przez niektórych uważane jest za młodą wersję Blaufränkisch. Z kolei Goldberg, które pochodzi z ponad 60-letnich krzewów i posiada niezwykłą strukturę, będzie idealnie komponować się z naszym regionalnym daniem – półgęskiem. Natomiast na specjalne okazję nasz Sommelier Andrzej Blicharski rekomenduje Cupido Blaufränkisch. Cupido oznaczone jest austriackim Grand Cru. Jeśli tylko mu pozwolimy będzie świetnie rozwijać się w butelce.

czytaj dalej >>>

Grzyby nie dla każdego – kto nie powinien jeść grzybów

Zgodnie z rekomendacjami specjalistów grzyby nie powinny być podawane dzieciom poniżej 3 roku życia. Wielu lekarzy uważa jednak, że ze względu na fakt, iż wątroba dziecka nie jest w stanie strawić związków zawartych w grzybach, granica wieku od której bezpiecznie można podawać grzyby powinna być przesunięta do 12 lat. Grzybów nie powinny jeść także:

  • osoby dotknięte chorobą nerek i wątroby,
  • osoby starsze
  • kobiety w ciąży i karmiące piersią
  • osoby zmagające z chorobami układu pokarmowego
  • osoby uczulone na grzyby.

Jak jeść grzyby, by nie były ciężko strawne

Grzyby posiadają stosunkowo dużą zawartość białka, witamin z grupy B i minerałów (żelaza, potasu, wapnia, cynku). Dodatkową zaletą jest ich niska kaloryczność  – 100 gramów świeżych grzybów to zaledwie około 50 kcal, suszone natomiast zawierają 250 kcal. Mimo, iż prawie w 90% składają się z wody należą do produktów ciężkostrawnych. Zawierają bowiem chitynę, czyli wielocukier przypominający celulozę, który nie jest trawiony przez człowieka.

Jak więc podawać grzyby? Warto zwrócić uwagę na formę ich podawania – czy są składnikiem sosów, zup, czy podajemy je gotowane, czy raczej smażone. Najlepszym sposobem jest przyrządzanie grzybów w sosie własnym, z dodatkiem różnych ziół. Do grzybów doskonale pasuje rozmaryn, tymianek, majeranek i jałowiec. Nie powinno podawać się grzybów z innymi produktami ciężkostrawnymi, m.in.: fasolą, selerem i ogórkami. Warto także pamiętać, by nie jeść grzybów wieczorem, ponieważ są ciężkostrawne. 

czytaj dalej >>>

Jak gotować i mrozić grzyby

Grzyby to polska kulinarna specjalność. Czy ktoś jest w stanie wyobrazić sobie prawdziwe, polskie święta bez potraw zawierających grzyby? Chyba niekoniecznie.

Jak więc przygotować grzyby by były smaczne? Do najbardziej znanych sposobów należy mrożenie lub suszenie w suszarce do grzybów i owoców. Trzeba jednak pamiętać, że do mrożenia nadają się tylko grzyby świeże, najlepiej dopiero co zebrane i oczywiście zdrowe. Najważniejszą kwestią jest dokładne oczyszczenie grzybów. Proces ten można rozpocząć od przycięcia trzonka, co pozwoli na upewnienie się, czy grzyb nie jest robaczywy. Do czyszczenia można użyć wilgotnej ściereczki, a bardzo brudne okazy opłukać dokładnie pod bieżącą wodą. Następnie warto zastanowić się do jakich potraw będziemy chcieli wykorzystać grzyby i pokroić je np.: w grube plasterki – idealne do zup lub sosów. Małe grzyby można mrozić w całości. Rydze i kurki przed samym mrożeniem można krótko obgotować, co pozwoli na wydłużenie czasu ich przechowywania. Po obgotowaniu grzyby powinny zostać odsączone i ostudzone. Z kolei borowiki, podgrzybki, czy maślaki można mrozić surowe. Przed samym zamrożeniem warto podzielić grzyby na mniejsze porcje, a każdy z woreczków dokładnie opisać – rodzaj grzybów, data zamrożenia.

Inna metodą jest suszenie grzybów. Co ważne przed suszeniem nie powinno się myć grzybów, ponieważ proces ten wydłuża czas suszenia, a dodatkowo powoduje znaczne ich ściemnienie. Przed suszeniem można pokroić grzyby na centymetrowe plastry. Małe sztuki można oczywiście suszyć w całości. Najbardziej popularnym sposobem jest nawleczenie grzybów na sznurek i pozostawienie ich na słońcu. Grzyby można suszyć także w piekarniku lub w specjalnej suszarce przeznaczonej właśnie do suszenia grzybów i owoców. Ważne, aby temperatura suszenia nie była zbyt wysoka,  w początkowej fazie nie powinna przekraczać 50 °C, a końcowej 70 °C.

czytaj dalej >>>

Jesienne grzybobranie

Kiedy na grzyby?

Ciepłe dni (20-30® C) i deszczowa pogoda to najlepszy klimat dla grzybów. Późne lato i wczesna jesień to najlepszy czas, by wybrać się na grzybobranie. Grzyby najczęściej rosną w lasach, zaroślach, parkach i łąkach. Największe ilości grzybów rosną jednak w lasach mieszanych, w których występuje wiele gatunków drzew liściastych i iglastych. 

Jak zbierać grzyby  

Na grzyby wybieramy się do lasów, które nie są objęte ochroną. Zbieramy tylko te grzyby, które znamy. Jeśli nie mamy 100% pewności, że dobrze rozpoznaliśmy gatunek grzyba, lepiej pozostawić go na miejscu. Jeśli dopiero rozpoczynamy naszą przygodę z grzybobraniem powinniśmy skupić się na zbieraniu tzw. grzybów rurkowych, czyli tych, których spód kapelusza przypomina gąbkę. Warto wybierać tylko dorosłe okazy grzybów, ponieważ malutkie owocniki nie mają w 100% wykształconych cech gatunkowych, a co za tym idzie możemy mieć trudność z odróżnieniem ich od trujących. Zbierając grzyby powinniśmy starać się w jak najmniejszym stopniu uszkodzić grzybnię.

Grzyby niejadalne pozostawiamy w lesie nienaruszone – nie powinniśmy ich niszczyć, ponieważ pełnią one swoją funkcję w lesie i stanowią jego ozdobę. Niektóre z nich są nawet pod ochroną, np.: borowik szatański.

Grzyby powinniśmy zbierać do wiklinowego kosza, dzięki temu nie pogniotą się i będą miały dostęp powietrza. 

czytaj dalej >>>